KELTHUZZAR LYRICS
demo: "Zew triumfującej potęgi" (2007)
1. Zew triumfującej potęgi (Intro)2. Oddech lodowej czeluści
3. Cień lewantyńskiej mgły
4. Wykułem miecz zemsty
5. Dumni synowie gromu
6. Prawdziwego metalu kvlt!
1. Zew triumfującej potęgi (Intro)
[Instrumental]
2. Oddech lodowej czeluści
Zrodzon ze źródła Potęgi
Okryty blaskiem pradawnej Chwały
Niesie złowróżbną nowinę
Sługa ciemności, niszczyciel słabych
Zaklęty w nim gniew Bohaterów
Północnych Pustkowi Szalonego Wichru
Oddech lodowej czeluści
Przez stal topora się skrzy
[Chorus:]
Gdy niebiosa zajdą chmurami
A pioruny rozświetlą półmrok
Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana
Kara za to, czym się staliście
On jest tym, czym nigdy nie będziecie już
Sycąc się krwią nieprzyjaciół
Trutni leniwych, którymi gardzi
Nieprzejednane dążenie
Zmiażdżenia tych, co ufali że są twardzi
Na kłamstwo odpowie stalą
Za zdradę zmaże twój ród
Słabość ukaże tyranią
Za twą bierność przez wieki poznasz wolności głód
[Chorus:]
Gdy niebiosa zajdą chmurami
A pioruny rozświetlą półmrok
Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana
Kara za to, czym się staliście
On jest tym, czym nigdy nie będziecie już
Czas nadejścia Deszczu Krwi
Niechaj zmyje podłą czerń i brązowy
Szlam niewolników pustynnego diabła
Bezmyślnych czcicieli pustej Nicości
Zawsze on wierny tym co Wierność cenią
Wyrok wykona bez wątpiącej litości
[Chorus:]
Gdy niebiosa zajdą chmurami
A pioruny rozświetlą półmrok
Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana
Kara za to, czym się staliście
On jest tym, czym nigdy nie będziecie już
3. Cień lewantyńskiej mgły
Zawżdy powiadam ci, oto dzieje jego
Bratem on był mi droższym niźli złoto
Jedna krew płynęła w nas od ojca
Ramię w ramię walczyliśmy z ałtajską hołotą
Jego imię w stepach wzbudzało grozę
Niszczyciel światów, wrodzony w człowieka
Duch Kurhanów w ostrzu jego stali
Na widok tej tamgi wróg rychło ucieka
Wiara w Potęgę swego Toporra
i Miecza zimną Stal
Niesie zwycięstwo synom Morrdoru
A wieść ta płynie w dal
Ziemia Umarłych, Ziemia Żelaza
Ojczyzna Sławskiej Krwi
Lecz oto czas gdy tknęła ją skaza
Cień lewantyńskiej mgły...
Zewsząd otacza nas obca swołocz
Wszędy wyrasta murowane przekleństwo
Prosty lud za mordę trzymany
Przeklinam po stokroć to bezeceństwo
Wszak nie uznajem nic prócz Krwi i Stali
Obcym fetyszom swój miecz stawiam przeciw
Lecz te ropuchy nie walczą lecz knują
Brat przeciw Bratu - to spisek ich kreci
Wiara w Potęgę swego Toporra
i Miecza zimną Stal
Niesie zwycięstwo synom Morrdoru
A wieść ta płynie w dal
Ziemia Umarłych, Ziemia Żelaza
Ojczyzna Sławskiej Krwi
Lecz oto czas gdy tknęła ją skaza
Cień lewantyńskiej mgły...
Cień lewantyńskiej mgły...
Wiara w Potęgę swego Toporra
i Miecza zimną Stal
Niesie zwycięstwo synom Morrdoru
A wieść ta płynie w dal
Ziemia Umarłych, Ziemia Żelaza
Ojczyzna Sławskiej Krwi
Czas by wypełnić dawne proroctwo
Przywołać Koniec Dni!
Duchy Kurhanów, Bogowie Nieba
Podziemnych Światów Władcy Straszliwi
Oto nadchodzi Ogień Zniszczenia
OBCYCH RELIGII I RAS NIEGODZIWYCH!!!
4. Wykułem miecz zemsty
Płomienny żar w mym dymarskim piecu
Oto rodzi się Stal
Uderza młot w gorącą sztabę żelaza
Siła człowieka kształtuje ją!
W Ziemi Żelaza praca wre
Armia Umarłych zbroi się!
Na Świętej Górze płonie Znicz
Wkrótce sklaweński spadnie bicz!
[Chorus:]
Wykułem Miecz, Ognistą Stal
Trzy łokcie długą, grubą na cal
Zaklęte w niej Płomień i Lód
Przyniosą Zwycięstwo, gdy stanę u Wrót!
Tysiące jeźdźców podąża za Synem Kurhanów
Wybrańcem bogów, Kaganem mym
Ognisty smok narodzi się dziś w noc ponownie
By Niszczyć Świat i ludzi z nim
W Ziemi Umarłych złożony
Dzisiaj wskrzeszony będę żył
Wojnie oddałem cały los
Sekrety Stali wzywa głos!
[Chorus:]
Wykułem Miecz, Ognistą Stal
Trzy łokcie długą, grubą na cal
Zaklęte w niej Płomień i Lód
Przyniosą Zwycięstwo, gdy stanę u Wrót!
Niszczyciel Światów, prawa ręka Hamona
Spalona ziemia i trupów stos
Wody czasu bezpieczne są...
[Chorus:]
Wykułem Miecz, Ognistą Stal
Trzy łokcie długą, grubą na cal
Zaklęte w niej Płomień i Lód
Przyniosą Zwycięstwo, gdy stanę u Wrót!
Wykułem Miecz, Swaroga Stal
Wyrżniętych wrogów wbiłem na pal
Peruna Syn, Dadźboga Wnuk
Przyniosłem Zwycięstwo, Świętej Góry kruk!
5. Dumni synowie gromu
Tobie składam dziś hołd
Perunie, przyjmij go
Z braćmi zasiądę przy tronie Twym
Na szczycie Svargi nasz dom
Złączony z przodkami od wieków
Honorem mym spłacę ten dług
Prawą ścieżką Ariana
Pokonam przeszkody i trud
Daj nam znak, niechaj grzmi
Niebo jak i ląd
Przeznaczenie wzywa
Nieśmiertelnej sławy prąd
Wajdeloty cichy śpiew
Krzepi serca nam
Mieczem wyrąbiemy trakt
Ku Arji srebrnych bram
Myśmy lud Peruna
Sławskiej dumy żar
Oto święta krew Bogorłów jest
Co od zawsze drzemią w nas
W bitwy ogień gnam
Rozcinam mieczem wiatr
Jam Peruna syn
Sławskich Bogów brat
Gdy okrętów naszych moc
Hen przez Bałtyk mknie
Lęk we wrogich sercach tkwi
Świątyń płomień jasno lśni
Dzisiaj chrześcijańską krew
Przeleje moja stal
Zemsty ogień, gniewu moc
Zniszczonych chramów żal
Myśmy lud Peruna
Sławskiej dumy żar
Oto święta krew Bogorłów jest
Co od zawsze drzemią w nas
W bitwy ogień gnam
Rozcinam mieczem wiatr
Jam Peruna syn
Sławskich Bogów brat
Gdy okrętów naszych moc
Hen przez Bałtyk mknie
Lęk we wrogich sercach tkwi
Świątyń płomień jasno lśni
Rozpal stos, by dusza ma
W płomieniach wzniosła się
Krasnych dziewic dłoń
Ku Arji wiedzie mnie
Hen, przed tron Peruna
Gdzie etera braci mych
Czeka na bitewny hymn
Bohaterski wskrzesić czyn
W bitwy ogień gnam
Rozcinam mieczem wiatr
Perun wiedzie mnie
Przez Honoru trakt
Krew podludzi bryzga na
świętej Ziemi grunt
Gdzie słoneczny krzyż triumfuje
Tam też Honor zapanuje
Zawsze wznoś ku Niebu swój Miecz!
6. Prawdziwego metalu kvlt!
Potęga tym uczuciem, które dzieli każdy z nas
Dumne życie nasze, gdy na innych przyszedł czas
Silny duch i wiara, Metal dał mi moc
Jasną stal dzierżymy, wrogów pochłonie noc!
Prawdziwy Metal - Stalowy Kult
Żelazne Prawdy - Żelazny Król!
Złączeni przez Bogów Rytuału Stali
Wysłani na Ziemię, by orać, prać i zabić
Lud stracił sens bytu, wyższy ogląd spraw
Omamiony fałszem, zapomniał Stalowych Praw!
Prawdziwy Metal - Stalowy Król
Żelazne Prawdy - Żelazny Kult!
Bogu Mocy, jam jest Twój Syn
Sam namaściłeś mnie
Spójrz, raduj się - ofiar krew napoi Cię
Bowiem wiem, czym Zemsta jest!
Prawdziwy Metal - Żelazny Kult
Sekrety Stali - Stalowy Król!
Bogu Mocy, jam jest Twój Syn
Sam namaściłeś mnie
Spójrz, raduj się - ofiar krew napoi Cię
Bowiem wiem, czym Zemsta jest!
Bogu Mocy, my dzieci Twe!
Sam namaściłeś je
Spójrz, raduj się, ścierwa krew zatapia świat
Oto skutek Twoich Praw!
- METALU PRAWDY - METALU KULT!!!
Kel'Thuz ‒ Bass, backing vocals, programming
Szczezun ‒ Vocals
Gniew Toporra ‒ Guitars
Krystuz ‒ Drums
Thanks to Xan for sending these lyrics.
Szczezun ‒ Vocals
Gniew Toporra ‒ Guitars
Krystuz ‒ Drums
Thanks to Xan for sending these lyrics.
Submits, comments, corrections are welcomed at webmaster@darklyrics.com
KELTHUZZAR LYRICS
Copyright © 2001-2019 - DarkLyrics.com --- All lyrics are the property and copyright of their respective owners.
All lyrics provided for educational purposes and personal use only. Please read the disclaimer.
All lyrics provided for educational purposes and personal use only. Please read the disclaimer.