MOONLIGHT LYRICS
album: "Candra" (2002)
1. Ronaa2. Luna II
3. Meren Re
4. Dialog Ciał
5. Zobaczyć Siebie
6. Ansuu
7. Luna
8. Dobranoc
1. Ronaa
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Konarska, Podciechowski, Kutys, Kaźmierski, Bors]
Właśnie budzę się
nie bardzo chcę
nic nie będzie tak
już powiedziane
Znika gdzieś ten czar
wrażliwych chwil
zemścił się czas
i brak słów
Nigdy nie powiem ci już
że to tak proste jest
nie powiem ci że uśmiecham się
na każdy twój gest
nie powiem co też
że teraz to dziwaczne jest
nie ma miejsca na miłość
i nie umiem już kochać tak
Właśnie proszę cię
i bardzo chcę
żeby było tak
jak powiedziane
Już zostawmy to
takim jak jest
nic nie będzie tak
już powiedziane
2. Luna II
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Potasz, Konarska, Podciechowski, Kutys, Kaźmierski, Bors]
Oddech ciężki jak stal
jak gruz
jak ból wstrzymałam
matka płacze
słyszę łzy niechciane
Ubrana w szepty
nienazwanych obaw
widzę jak w filmie niemym
twarze ubrane w popiół
nie proszą
żądają
boją się i klną
jakby bóg zasnął
zapomniał o dziecku swoim
Za promień uczuć
za marzeń horyzont
wychylam się
aby ręce wam ogrzać
przyciągnąć do siebie
jak owoc dojrzały
zabrać od niego
zostać nim
Ojcze murów zoranych
ojcze zgliszcz
gdzie byłeś pytam
gdy się w ciebie zmieniałam
kiedy kpiących
nie starcza warg
a moje pieką
od walki przegranej
plamię sobie
dłonie i twarz
w kamień i popiół ubieram
3. Meren Re
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Daniel Potasz, Maja Konarska]
Jak przed skazaniem
powiesz mi jutro
wiele mocnych słów
wiem
Jutro znów przyjdzie
twój smak zapomnieć
wiem
Przychodzisz co noc
biorąc swój kawałek mnie
umrzeć nie mogę
żyć tak także nie
Wciąż rozbudzane serce
wypalić się nie da
ustaje we mnie
i w nocy zaczyna bić
Budzisz mnie żalem
usypiasz bólem
i mówisz podejdź
i mówisz odejdź
Budzisz mnie żarem
usypiasz bólem
by mówić odejdź
Mięliśmy jutra szukać
jesteśmy wczoraj
wspomnienia budzone
do życia jak ja
wiem
4. Dialog Ciał
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Konarska, Podciechowski, Kutys, Kaźmierski, Bors]
W twych pieszczotach tonę
kochać muszę cię
tak najpełniej jest
tak skończenie jest
Gdy w pieszczotach twoich
znów rozgrzewasz mnie
Tak najpełniej jest
tak skończenie jest
W twych pieszczotach tonę
kocham cię na pewno
kłamcą jestem jeśli
mówię ci że nie
Gdy w pieszczotach twoich
znów rozgrzewam się
kłamcą jesteś jeśli
mówisz mi że nie
Ciało kocha sobą
kocha ciało brutalnie
za ciałem tęsknisz najbardziej
i kłamcą jesteś
kiedy mówisz nie
5. Zobaczyć Siebie
[tekst: Maja Konarska; muzyka: Maja Konarska]
Poukładaj swe myśli
rozbiegane tak
nie pozwól odfrunąć im
moje światło
pomoże Ci
uspokoić się Wszystkie te szmery
w twojej głowie
uważaj
gdy wstajesz rano
wszystko zmienia się
i wypacza
ty odlatujesz gdzieś daleko
najdalej
i musisz wszystko stracić
by siebie zobaczyć
Zamknij oczy
a znów poczujesz
że możesz
zmieniać świat
taka chwila pomaga ci
uspokoić się
6. Ansuu
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Konarska, Podciechowski, Kutys, Kaźmierski, Bors]
Jestem matką
duchem zdarzeń
w drzewach siła
i wietrze moja
kocham cię jak nikt nie kochał
mówię i słyszysz - tak to ja
Zamieniam rany w dotyk delikatny
gorzki stan w słodycz obracam
po to aby dobrze było znów
po to aby pokazać ci że to ja
i ciągle robię tak
by pokazać ci że to ja
I znów odbieram strach
i wciąż odbieram łzy
i ciągle robię tak
by pokazać ci że to ja
Pokazuję ci jak płaczę
by wypalić twoje łzy
dotykam ran rozdając rozkosz
zabieram ci wspomnienia złe
i znów odbieram strach
i wciąż odbieram łzy
i ciągle robię tak
by pokazać ci że to ja
7. Luna
[słowa: Daniel Potasz; muzyka: Daniel Potasz, Maja Konarska, Marcin Bors]
Oddech lekki jak wiatr
jak szczęście wezbrane
patrzę na wasze oblicza spragnione
wierzę że więcej mogę
niż on wam daję
nie proszę
ja żądam
wzywam cię głośno klnę
tak jakby zasnął
i obudzić więcej nie chciał się
Za promień uczuć
za marzeń horyzont
wychylam się
aby ręce wam ogrzać
przyciągnąć do siebie
(jak owoc dojrzały
zabrać od niego
zostać nim)
Sędzią cierpień zostaje
przychodzą oczy spłakane
by znaleźć siebie
zgubiony ciąg zdarzeń
Jako człowiek radzić mogłam
a jako Bóg bez rady zostałam
jako Bóg
jak i on
przegrałam tak jak i on
jakbym zasnęła
i obudzić więcej nie chciała
8. Dobranoc
[tekst: Daniel Potasz; muzyka: Daniel Potasz, Maja Konarska]
Pole ociekających bólem kamieni
Prywatne tragedie tysięcy rodzin
Słucham, słyszę jakiś płacz
To ja ?
Nie to ona, jakaś kobieta w czerni
Teraz znowu, z innej strony
To inny ktoś
I jeszcze inny
Pomyślałem Meren-Re jak ci tam jest?
Zakłuło wtedy bardzo mocno
Znowu słyszę płacz
To mój
Posłuchaj Meren_Re
Jak płaczą przez ciebie,
dla ciebie
dla mnie
posłuchaj teraz ptaki,
teraz drzewa
niebo deszczem spływa obfitym
płacze.
Pomyślałem Meren-Re jak ci tam jest?
Może płaczesz?
Poleżę chwilę z tobą aż wszyscy pójdą.
Wiesz, jak umiem osuszać łzy
A teraz już śpij,
Jeszcze tu będę przez chwilę
Dobranoc Meren-Re
Thanks to mortycja for sending these lyrics.
Submits, comments, corrections are welcomed at webmaster@darklyrics.com
MOONLIGHT LYRICS
Copyright © 2001-2019 - DarkLyrics.com --- All lyrics are the property and copyright of their respective owners.
All lyrics provided for educational purposes and personal use only. Please read the disclaimer.
All lyrics provided for educational purposes and personal use only. Please read the disclaimer.